CZARNY PAMIĘTNIKU
Rozcięłam dzisiaj nogę nożykiem, którego używam w pracy.
Najpierw malutkie draśnięcie, ale nie pojawiła się szrama.
Wzięłam większy oddech, pociągnęłam jeszcze raz.
Wyleciała krew delikatnie, pierwsza rysa.
Pozamiatałam mieszkanie.
Patrzyłam na tą jedną niewinną rysę.
Dorobiłam dwie kolejne.
Mam trzy, kilkucentymetrowe.
Pisząc wpis, patrzę na tą nogę i ...
chcę dorobić więcej nacięć.
Chcę poczuć więcej tego fizycznego bólu.
... ... ... ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz